Strona główna » Wrócili z Jasnej Góry, zmęczeni i szczęśliwi
RELIGIE

Wrócili z Jasnej Góry, zmęczeni i szczęśliwi

Uczestnicy 35. Wadowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wrócili dzisiaj do Wadowic. Zmęczeni i szczęśliwi zakończyli tegoroczne pielgrzymowanie tam, gdzie rozpoczęli – w wadowickiej bazylice.

Poniedziałek, 19 lipca był zwieńczeniem 6-dniowego pielgrzymowania z Wadowic na Jasną Górę. Po przyjeździe do Wadowic, przy wtórze dzwonów, ok. godz. 18.30 uczestnicy 35. Wadowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wraz z rodzinami i osobami towarzyszącymi weszli do wadowickiej bazyliki.

Pielgrzymi wędrowali w tym roku pod hasłem: „Wszystko Postawiłem na Maryję” zaczerpniętym ze słów Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego.

Grupę 150. pielgrzymów na Jasną Górę prowadzi ks. Adam Kurdas, w towarzystwie ks. Jana Góreckiego, ks. Michała Kowalcze oraz ks. Roberta Młynarczyka. Wędrując wspólnie się modlili i bawili. Pieszo, w trudnych warunkach pogodowych,  pokonali 160 kilometrów. Najmłodsza uczestniczka pielgrzymki miała roczek, a najstarsza 76 lat.

Historia Pieszej Pielgrzymki Wadowickiej sięga roku 1986, kiedy to z inicjatywy ks. Zdzisława Balona, przy współpracy kilku świeckich zapaleńców, po raz pierwszy wyruszyła z Wadowic do Częstochowy grupa około 200-tu pielgrzymów. Dołączyła ona na Wawelu do Pielgrzymki Krakowskiej jako grupa 15”.

Po kilku latach zaczęto rozważać pójście własną trasą w innym terminie. Plany te zostały zrealizowane w lipcu 1991 r. i wówczas ks. Paweł Łukaszka poprowadził samodzielną pielgrzymkę wadowicką. Trasa długości ok. 160 km wiodła zarówno przez ruchliwe ulice Olkusza, jak i przepiękne ciche lasy Puszczy Dulowskiej, odwiedzając po drodze liczne sanktuaria – Alwernię, Płoki, Rudniki, Mrzygłód. W następnych latach trasa uległa niewielkim modyfikacjom, natomiast pielgrzymka organizowana jest niezmiennie w terminie 14-19 lipca.

Dodaj komentarz

Kliknij aby dodać komentarz