Amator fast foodów z KFC tym razem musiał obejść się smakiem. Po swoje ulubione dania przyjechał prowadząc samochód mocno pijany, w dodatku nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Dalszą podróż odbył już w towarzystwie policji.
Około godz. 2-giej nocy ze środy na czwartek do DRIVE TRU KFC w Wadowicach podjechał samochodem marki Renault Kangoo mężczyzna, jednak jego zachowanie, jak i zachowanie towarzyszącemu mu drugiego mężczyzny, wzbudziły niepokój pracowników nocnej obsługi KFC, którzy nabrali przekonania, że kierowca jest nietrzeźwy.
Na miejsce wezwano patrol policji, który po przybyciu szybko ustalił, stan trzeźwości, albo raczej nietrzeźwości kierowcy. Po przeprowadzonym badaniu alkomatem wyszło, że kierowca ma w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu! Dodatkowo funkcjonariusze policji ujawnili, iż nocny amator fast foodów przyjechał do KFC nie mając uprawnień do prowadzenie samochodu. Widocznie wyszedł z założenia, że prawa jady i tak mu nie odbiorą, bo go nie posiada…
Kary jednak mężczyzna nie uniknie. Został zatrzymany przez policję, a za swój nocny wyskok do KFC odpowie przed sądem.
Dodaj komentarz