Niebawem na linię kolejową nr 117 prowadzącą z Kalwarii Zebrzydowskiej do Bielska-Białej wrócą pociągi pasażerskie. Ale nie na całą trasę. Jej część nadal będzie obejmowała zastępcza komunikacja autobusowa. Jednak nawet tam, gdzie ruch pociągów w dalszym ciągu będzie wstrzymany, lepiej uważać na przejazdach kolejowych.
Od ponad trzech miesięcy linia kolejowa nr 117 wyłączona jest z ruchu. Są dwa powody tego stanu rzeczy. Jednym z nich jest budowa wiaduktu kolejowego nad powstającą północno-zachodnią obwodnicą Kęt. Drugi to kontynuacja przebudowy linii kolejowej nr 117. Najpierw ruszyły roboty wykończeniowe związane z wcześniejszym etapem remontu, a ostatnio rozpoczęły się prace przygotowawcze do budowy mijanki i nowego przystanku w Barwałdzie Średnim.
Pasażerowie, którzy zazwyczaj jeździli koleją, podróżują teraz zastępczą komunikacją autobusową. Jednak już niebawem będą mogli z powrotem przesiąść się do wagonów kolejowych. Pociągi powrócą na linię 29 czerwca, mają jednak kursować jedynie na trasie Bielsko-Biała – Wadowice i z powrotem. Na odcinku między stolicą powiatu wadowickiego a Krakowem Płaszowem podróżnych nadal będą przewoziły autokary.
Mimo wszystko, lepiej zachować ostrożność na wszystkich przejazdach wzdłuż linii kolejowej nr 117. Nawet teraz, choć ruch pasażerski jest wstrzymany, nieregularnie pojawiają się na niej pewne pojazdy. To pociągi specjalne dowożące kruszywo pod torowisko, a także maszyna służąca do podbijania i regulacji torów.
Foto: Edyta Łepkowska – Koty już nie będą mogły wylegiwać się na torach…
Dodaj komentarz